Królewskie narodziny zgodnie z tradycją

Królewskie narodziny zgodnie z tradycją

2 maja nasze oczy znów były zwrócone w stronę brytyjskiej monarchii. Kate i William, księżna i książę Cambridge, po raz drugi zostali rodzicami, gdy na świat przyszła mała Charlotte Elizabeth Diana. Wydarzenie musiało odbyć się według dworskiego protokołu.  

Brytyjskie media najpierw żyły doniesieniami o płci kolejnego dziecka książęcej pary, potem spekulowano na temat imienia nowo narodzonej księżniczki. W zakładach bukmacherskich obstawiano także kolor włosów oczekiwanego potomka czy długość akcji porodowej Kate. Słowem, świat, zwłaszcza brytyjski, oszalał na punkcie kolejnego royal baby.

W szaleństwie tym, jak pisał William Shakespeare, jest jednak metoda - pewne obecne od pokoleń zasady dworskiego protokołu, które dotyczą także aktu państwowego, jakim są narodziny pretendenta do brytyjskiego tronu.

Huczne narodziny

Niezmiennym elementem brytyjskiej tradycji jest witanie nowego członka królewskiej rodziny salwą armatnią z 62 dział umieszczonych w londyńskiej Tower i 41 kolubryn w Green Park niedaleko Pałacu Buckingham. Według słów ministra obrony jeżeli dziecko przychodzi na świat w dniu pracy, wystrzał powinien mieć miejsce w ciągu 6 godzin od narodzin. Jeżeli narodziny mają miejsce w weekend (mała Charlotte urodziła się w sobotę), wtedy z głośnym świętowaniem czeka się do poniedziałku.

Stałą tradycją jest też informowanie poddanych o nowym członku rodziny królewskiej. Posłaniec z radosną nowiną udaje się najpierw do Pałacu Buckingham, gdzie wydawany jest oficjalny komunikat zawierający takie szczegóły jak płeć i waga dziecka czy czas narodzin. Wywieszony na sztaludze przed pałacem papier zawiera także listę nazwisk lekarzy asystujących przy porodzie.

Komunikat o narodzinach musi też ukazać się oficjalnie w świątecznym wydaniu The London Gazette, ale dzisiaj do szerokich kręgów społeczeństwa takie wiadomości docierają głównie przez media społecznościowe. Podobno na samym Twitterze pojawiło się ponad milion wpisów otagowanych #royalbaby.

Tytuły i podarki

Informacja o nadanym przez rodziców imieniu trafia najpierw do królowej. Po jej aprobacie imię trafia do opinii publicznej (główne założenie jest takie, aby było ono chrześcijańskie). Oprócz niego bardzo ważny jest tytuł, jaki przypada nowo narodzonej księżniczce. Oficjalnie jest już określana Charlottą Jej Królewską Wysokością Księżniczką Cambridge (ang. Her Royal Highness Princess Charlotte of Cambridge).

Do świętowania narodzin kolejnego członka królewskiej rodziny dołącza także rząd Wielkiej Brytanii, który w specjalnym komunikacie wyraża zadowolenie z tego wydarzenia. Także ambasadorowie akredytowani w Wielkiej Brytanii i przedstawiciele koronowanych rodów składają gratulacje pod adresem brytyjskiej monarchii.

Po narodzinach, zgodnie z tradycją, królowa przekazuje nowo narodzonemu dziecku prezent. Braciszek Charlotty, George, otrzymał od babci konika na biegunach, który w dzieciństwie służył także monarchini. Czy propozycje prezentu dla małej księżniczki staną się kolejnym obiektem zakładów bukmacherskich?

Tradycje od nowa

Para książęca szanuje tradycję, ale stara się też adaptować dworskie maniery do współczesnych realiów. Takimi odstępstwami są np. rodzenie w szpitalu, zrezygnowanie z edukacji domowej dzieci czy, szczęśliwie dla Kate, odrzucenie wymogu obecności ministra spraw wewnętrznych przy porodzie (sic!).

Trzymajmy kciuki za rodzinę królewską. God save the princess!